sobota, 30 stycznia 2016

Rozdział 33

 Wiem.. rozdział krótki i beznadziejny nie mam narazie pomysłów ale od 15-28.02.2016r. będe mieć ferie i nadrobie troche rzeczy. Przepraszam was za ortografię.Miłego czytania.
-----------------------------------------------
Na nasza "sielanka", szczęście nie trwało długo. Ale zaraz, zaraz. Wszystko od początku. Ją i Logan szliśmy korytarzem jak zakochana para. Weszliśmy do windy i zjechaliśmy  na dół. Trzymaliśmy się za ręce i nagle usłyszeliśmy jakiś krzyk:
-Logan ty mnie zdradzasz???
Kobieta wbiegali między nami i nas rozdzieliła. Staliśmy osłupieni.
-Logan możesz mi powiedzieć o co chodzi?-spytałam zaniepokojona.
-Camille. Co ty tu robisz?-Logan spytał z niedowierzaniem.
-Kochanie przyjechałam do ciebie...-powiedziała dziewczyna .
-Jakie kochanie? Skad tu jesteś? Zostawił cię?
-No tak jakby...
-Aha, on cię rzucił i przyjechałas do mnie.
-O co tu chodzi!-krzyknęłam mega wkurzona.
-O już znalazłeś sobie kochankę?-spytała Camille.
-To jest moja dziewczyna, a ty lepiej idź stąd!- powiedział Logan.
-Przecież to ją jestem twoja dziewczyną.-krzyknęła Camille.
Nie no myślałam że ona wyprowadzi mnie z równowagi. Zrobiło mi się bardzo przykro.Zobaczyłam że zaczęła się do niego przytulić a ją wybiegłam z płaczem. Pobiegłam do mojego pokoju, po czym zamknęła m się. Nawet nie wiem czy Logan pobiegł za mną, chciałam być teraz sama.

#Z PUNKTU WIDZENIA LOGANA#
Camille bardzo mnie wkurzyła. Bardzo zraniła Lilię. Po tym jak uciekła, ją pobiegłem za nią. Upałem do drzwi, ale nikt mi nie otwierał.Nie wiedziałem co robić. Dobra jest już późno. Pójdę do domu i przyjde do Lilki jutro. Wróciłem do domu. Pani Knight, Katie i chłopaki siedzieli przy stole i jedli kolację. Zachęcali mnie do zjedzenia z nimi. Kompletnie wtedy nie myślałem. Jedyne co chciałem zrobić to położyć się i pójść spać.
# NA NASTĘPNY DZIEŃ#
#Z PUNKTU WIDZENIA LILII #

Obudziła się a moje oczy wyglądały jakbym płakała przez kilka dni. Tak też się czułam. Strasznie. Zjadłem śniadanie i ubrałam się w to : 

Założyłem nawet okulary, aby nie było widać oczu. Postanowiłam że pójdę do sklepu i na spacer. Moje szczęście pozwoliło natknąć się na BTR. Zdziwiło mnie to że nie było z nimi Logana. Chłopcy zatrzymali mnie. Dopytywali co się stało, ale nie chciałam im mówić. Wymusili to na mnie. Powiedziałam im całą sytuację i poszłam dalej. Wcześniej BTR powiedziało mi że Logan jest w fatalnym stanie i żeby pogodziła się z nim. Długo nad tym myślałam. Uciekanie nie było dobrym pomysłem. Poszłam do niego i pogodziłam się. Teraz wiem że Logan jest i będzie moim chłopakiem, który mnie kocha, a jego byłą dziewczyna musi się pogodzić z tym że Logan jest mój.

wtorek, 26 stycznia 2016

Wiadomosc

Kochani mam dla was dwie lub trzy lub więcej wiadomości.
* Kolejny rozdział w Niedziele lub sobotę
*Mam nowego wspólnika do bloga wal się to jest mój świat .Tym wspólnikiem jest moja koleżanka.
*Mam już napisana jednorazówkę na walentynki,ale nie mam na rocznice bloga , ale coś się wymyśli.
*Jestem chora.Oceny wystawione  =( 
I chyba to tyle na dziś ale serio kiepsko się czuje.No to do soboty lub niedzieli. PAPA
                                                                                                                             *Izka

wtorek, 19 stycznia 2016

Rozdział 32

 Przepraszam was że dodaję ten rozdział tak późno,ale jutro nie wiem czy dam rade.Kolejny rozdział wstawię w następną sobote(30.01.2016)Oczywiście będę się do was odzywać.
Miłego czytania.
 -----------------------------------------------------
Obudziłam się.Promienie słońca przebijały się przez firanki. Nastał nowy,kolejny dzień.Pewnie tak samo nudny jak ostatnio.dzięki temu że jestem tancerką pracuje dwa razy w tygodniu. Poszłam do kuchni i zjadłam śniadanie.Ubrałam sie w strój kąpielowy:
Wzięłam ze sobą gitarę i poszłam nad basen. Siadłam sobie na leżaku plażowym i zaczęłam po cichu grać napisaną ostatnio przeze mnie piosenkę. Troszeczkę myliły mi sie nuty i tekst. Sądziłam że niedługo przyjdą chłopaki.I tak sie stało. Widziałam ich już z daleka.Wstałam i chodziłam koło basenu,myśląc o tekście.Chłopcy podbiegli do mnie.Carlos chciał wziąć tekst,ale ja uniosłam go wysoko. Chciał po niego sięgnąć,ale wpadł we mnie i zrzucił mnie do basenu. Szybko się wynurzyłam i zdążyłam złapać tekst przed wpadnięciem do wody.Popatrzyłam sie na niego ze złą miną.A on uśmiechnął się do mnie przepraszająco. Wyszłam z basenu, usiadłam na leżaku i zaczęłam sie wycierać ręcznikiem.Byłą chwila ciszy,aż do czasu gdy zaczęliśmy się śmiać.
-kto idzie ze mną i Jo na zakupy???-spytał Kendall.
-Ja i Natasha z chęcią pójdziemy.-odpowiedział James.
-Ja i Tina jedziemy na wycieczkę.- odparł Carlos.
-Mi się nie chce.-odpowiedziałam.
-Mi też nie.-Logan poparł moje zdanie.
Kendall,Jo, James i Natasha poszli do sklepu.Carlos i Tina pojechali na wycieczkę. Logan poszedł mnie odprowadzić. Miło mi było. Doszliśmy do mojego pokoju i miałam wejść,ale Logan mnie zatrzymał.
-Wiesz..No bo skoro ty będziesz sama i ja bede sam to może spędzimy ten czas razem??-spytał Logan.
-Zapraszasz mnie na randkę??
-Można tak powiedzieć.
-Ahaaa...
-I jak???
-Nooo...Niech będzie.
-Dobra to co,. O 19:30 u ciebie???
-Oki.
-To do zobaczenia.
-Papa.
 Sama nie wierzyłąm w to że się zgodziłam.Do godz.19:00 miałam jeszcze 3h.
                 ~3h potem~
 Bardzo,ale to bardzo szybko minęły te 3 godziny. Niby obojętna a niby szczęśliwa czekałam aż przyjdzie Logan. Zdziwiło mnie,ze pojawił się o równej 19:00. Wyszykowana otworzyłam drzwi.
"TO MOJA SUKIENKA NA RANDKE."
-To gdzie mnie zabierasz??-spytałam.
-Ładnie wyglądasz.-Logan odpowiedział komplementem.
-Dziękuje,ty też.
-Idziemy na kolacje a potemm na spacer.
- Uuuu...Czyli świetnie się zapowiada.
-Mam pytanie:Humor nie opuszcza cie nigdy??
-Mnie??Nigdy.
Wyszliśmy z domu i Logan zamówił nam taksówkę. Taksówkarz zawiózł nas do restauracji Mini's. Jedzenie było pyszne. Po restauracji pojechaliśmy do parku na spacerek. Stanęliśmy koło ławki. Zaczęliśmy się i całować. No i zaczął padać deszcz. Śmialiśmy się i o 23:00 wróciliśmy do domu. Zostaliśmy parą.Ten dzień skończył się bardzo szczęśliwie.

poniedziałek, 18 stycznia 2016

I znowu poniedziałek....\

Rozdział już kończę,ale muszę go przepisać na kompa lub telefon.Tak więc gdzieś  ok. wtorku lub środy powinien być rozdział. Cieszę się że na mojego nowego bloga wchodzicie,ale pamiętajcie że jest jeszcze trzeci. I właśnie tam chyba dziś pojawi się rozdział.

niedziela, 17 stycznia 2016

ZDJĘCIE

HaHaHa widzicie.Troszkę mi się nudzi i przerabiam zdjęcia :D

ANKIETA

Nie wiem czy zauważyliście,ale jest nowa ankieta.Chciałabym się dowiedzieć czy wam się podoba mój blog.

Wiadomość

Założyłam nowego bloga.Mam nadzieję że wam się spodoba. :)
http://walssietojestmojswiat.blogspot.com/ 
Pierwszy post wstawię za chwilkę. 

PIERWSZY POST JU JEST :D

sobota, 16 stycznia 2016

Drugie mniej ważne, ale ważne ogłoszenie :D

Więc tak: kompletnie zwaliłam zdjęcie chłopaków na tle i przepraszam za to.Próbowałam dodac inne ale tylko to był największe. Nikt do mnie nie napisał szkodaaa... :( Bardzo mi smutno jak coś to ja jeszcze bede siedzieć do ok.18:40....Ale i tak nikt do mnie nie napisze....                                                                                                      Izabelcia
 

WAŻNE OGŁOSZENIE!!!!

Mam troche czasu dziś więc pomyślałam sobie że zmienię troche wygląd bloga.Oczywiście tło jest super(dla mnie) ale zmienię zdjęcie i napis czy coś takiego więc nie zniechęcajcie sie ani nie opuszczajcie bo to tenn sam blog tylko z innym "imiczem" :) Jak ktoś ma poczte to jestem dla waszej dyspozyci do ok. 18:00,jak chcecie pisać to zapraszam : izabel187@wp.pl 

WIADOMOŚĆ

                                                     Moi drodzy!!!!
Przykro mi ale nie skończyłam pisać rozdziału.Wiecie jak to jest,koniec semestru, poprawa ocen. Dlatego z przykrością muszę dać inny termin na rozdział. Wpiszę go 19-21.01.2016 r. Niestety wczoraj nie mogłam wam tego napisać , ponieważ przez złe warunki pogodowe spóźnił mi się autobus o 1h , 2 inne autobusy nie przyjechały, i wkurzona dotarłam do domu na godzinę 15:10. Potem zrobiłam sobie herbatę i  się przeziębiłam.  Tak więc jeszcze raz was przepraszam i postaram sie nadrobić to wszystko.
                                                                                                                          Izabelcia :)

wtorek, 12 stycznia 2016

POST nr.4

Mam nadzieję że podobał wam się wczorajszy rozdział.... Dzisiaj wtorek(najgorszy dzień tygodnia). Kolejny rozdział w sobotę,ale przyznam wam się że dopiero zaczęłam pisać i tak jakoś nie idzie mi to.Jeżeli będe chciała przełożyc termin wpisu poinformuje was w piątek.:) Trzymajcie się. XD
                                                                                                 ~Izabelcia<3 ~

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Rozdział 31

No i w końcu nowy rozdział.Udało mi się go wczoraj skończyć i mam nadzieję że wam się spodoba.Ja uważam że jest on nawet niezły. Pani od J.Polskiego powiedziała że jest konkurs i ja w nim biorę udział . Konkurs na opowiadanie. Jak uda mi się napisać to wam pokaże ale teraz zapraszam na jednorazówkę. :) XD A i wsyzstkie naywiska i imiona są wymyślone.
 -------------------------------------------------------------------
No cała choroba"przeminęła z wiatrem". Szybko zdążyłam sie wyleczyć, troszkę pomogli mi w tym chłopcy. Rozbawiali mnie i troszczyli sie o mnie. Podczas tej choroby zaczęłam pisac piosenkę,ale nie skończyłam. Mam napisany refren:
Well you only need the light when it's burning low
Only miss the sun when it starts to snow
Only know you love her when you let her go
Only know you've been high when you're feeling low
Only hate the road when you're missing home
Only know you love her when you let her go
And you let her go

Tak, jak wcześniej wspomniałam, nie skończyłam jej pisać. Nie miałam czasu. Dziś się strasznie nudziłam. Gustavo zabrał chłopców do studia, więc ja zaczęłam kończyć piosenkę. Zaraz po refrenie, szła zwrotka, refren, zwrotka i refren dwa razy.
Staring at the bottom of your glass
Hoping one day you'll make a dream last
But dreams come slow and they go so fast
You see her when you close your eyes
Maybe one day you'll understand why
Everything you touch surely dies

But you only need the light when it's burning low
Only miss the sun when it starts to snow
Only know you love her when you let her go
Only know you've been high when you're feeling low
Only hate the road when you're missing home
Only know you love her when you let her go

Staring at the ceiling in the dark
Same old empty feeling in your heart
'Cause love comes slow and it goes so fast
Well you see her when you fall asleep
But never to touch and never to keep
'Cause you loved her too much and you dive too deep

Well you only need the light when it's burning low
Only miss the sun when it starts to snow
Only know you love her when you let her go
Only know you've been high when you're feeling low
Only hate the road when you're missing home
Only know you love her when you let her go
And you let her go
Oh oh oh no
And you let her go
Oh oh oh no
Well you let her go

'Cause you only need the light when it's burning low
Only miss the sun when it starts to snow
Only know you love her when you let her go
Only know you've been high when you're feeling low
Only hate the road when you're missing home
Only know you love her when you let her go

'Cause you only need the light when it's burning low
Only miss the sun when it starts to snow
Only know you love her when you let her go
Only know you've been high when you're feeling low
Only hate the road when you're missing home
Only know you love her when you let her go
And you let her go

Trochę długo zajęło mi pisanie jej. Ale w końcu skończyłam. Dochodziła już 13:00. Dziwiłam się, że chłopaków nie ma. Zmyśliłam sie. Do pokoju wbiegło BTR. Przestraszona podskoczyłam z krzesła,aż spadłam. Poobijana próbowałam wstać, ale James podbiegł do mnie i mi pomógł.
-Co wy tak szybko wpadli i tacy szczęśliwi??-spytałam.
-Mamy dla ciebie dobrą wiadomość.-powiedział Carlos.
-Do mnie???-spytałam z niedowierzaniem.
-No pewnie, że dla ciebie.- uśmiechnął się.
-To o co chodzi?-spytałam.
-Gustavo powiedział, że brakuje mu tancerek do naszego zespołu.No i odbędzie się casting. Chcielibyśmy żebyś w nim wystąpiła.-powiedział  Kendall.
-Ja??? Przecież ja nie umiem tańczyć.-odpowiedziałam.
-No weź, widziałem Cię.-krzyknął Logan.
-To co???
-No chodź.
-Nie...
-Czemu???
-Bo nie...
-No proszę zrób ro dla mnie.-Logan zrobił smutną minkę.
-Hmm... Niech będzie.
Chłopcy szczęśliwi, że się zgodziłam, podbiegli do mnie i zaczęli mnie przytulać.
-Dobra,dobra wystarczy. To kiedy jest to przesłuchanie???-spytałam.
-W sobotę o godz. 10:00 zaczyna się.-odpowiedział James.
-Długo to będzie trwało???
-Nie wiemy,ale są cztery próby...
-Ile???-spytałam z wielkim niedowierzeniem.
-Cztery...
-W co wy żeście mnie wpakowali??
-My???W nic...
-To co na tym przesłuchaniu będzie???
-Pierwsza próba to taniec, druga to solówka,trzecia to walka, a czwarta to decydujące starcie o choreografkę. Źle nie będzie.
-Może...
Bardzo szybko minęły te dni do soboty. Ćwiczyłam aż w końcu udało mi sie. Postanowiłam,że zatańczę do trzech utworów,ponieważ do walki Gustavo wybiera piosenkę. Do pierwszej próby postanowiłam zatańczyć do piosenki: Nightore-twist my hips, do drugiej : Fifth Harmony-Worth it, a do czwartej: Ylwa-bring the fire.
Była 8:30, więc miałam jeszcze 1h i 30 min. Troszkę byłam zdenerwowana. Bardzo szybko minął czas. Kiedy ubrałam się i poćwiczyłam była już 9:30. Postanowiłam udać się do studia. Musiałam iść sama bo chłopaki poszli wcześniej. Weszłam i zobaczyłam dużo dziewczyn, które kleiły sie do chłopaków. Szłam przez długi korytarz, aż w końcu natknęłam się na chłopaków.
-Hej.-powiedziałam.
-Hej.Gotowa???-spytał Kendall.
-Na to wygląda...-odpowiedziałam z małym uśmieszkiem.
-Dasz sobie radę.-powiedział.
Dostałam numer 9, czyli będę dziewiąta. Kiedy Gustavo Rock powiedział moje imie i nazwisko, myślałam że nie pójdę. Ale odważyłam się. Zatańczyłam i czułam, że jeżeli to dałam rade zatańczyć to resztę też.
-Uwaga!!!-krzyknęła Kelly do mikrofonu,a jej glos rozbrzmiewał sie po całym studiu.
-Do kolejnej rundy przechodzą: Wiktoria Ł, Sylwia K, Karolina N, Natalia W, Adrianna A, Małgorzata B, Milena S, Magdalena I, Katarzyna Z, Barbara C, Róża R, Felicja G, Gabrysia M, Lilianna P, Julia K.-powiedział  Gustavo.
Kiedy usłyszałam swoje nazwisko i imię byłam wniebowzięta. Odetchnęłam z ulgą. Druga runda nie była aż taka trudna. Chociaż było dużo przeciwniczek. Tak samo jak w pierwszej rundzie weszłam, zatańczyłam i wyszłam. Znowu usłyszałam Gustavo Rocka.
-Do trzeciej rundy przechodzą: Sylwia K, Katarzyna Z, Milena S, Róża R, Małgorzata B, Adrianna A, Karolina N i Lilianna P.
Bałam sie, że nie przejdę ,ale jednak.Gustavo kazał nam wyjść na środek i podzielił nas na dwie grupy. Ja byłam z Sylwią K, Mileną S i Karoliną N. Gustavo dał nam 30 minut na zrobienie układu. Więcej się śmiałyśmy niż tańczyłyśmy,ale udało nam sie wymyślić układ. Troche sie bałyśmy ale nie było tak źle jak myślałam.Weszłyśmy, zatańczyłyśmy i wyszłyśmy. Świetnie sie bawiłam. No i nadszedł najgorszy moment.
-Do tancerzy zespołu BTR dostała się: Lilianna P,Sylwia K, Milena S i Karolina N. A teraz ostatnia próba. Walka o choreografkę. Bo i nadszedł czas na na ostatnią próbę. Było tak samo jak wcześniej. Przyszedł czas aby wyjawić zwycięzcę.
-Proszę wejść na scenę.-krzyknęła Kelly.
-Choreografką zespołu BTR oraz tancerek zostaje....Lilianna Patrycja Phelps.
Jak usłyszałam że to ja to pomyślałam sobie że to sen. Strasznie sie ucieszyłam. Zaraz po tym chłopcy podbiegli do mnie i zaczęli przytulać. Wszyscy poszliśmy do szatni chłopaków. Wzięliśmy rzeczy i wyszliśmy ze studia. Z okazji ze udało mi się, chłopcy chcieli zrobić imprezę,ale ja powiedziałam żebyśmy otworzyli szampana. Na tym skończył się dzisiejszy dzień.

sobota, 9 stycznia 2016

piątek, 8 stycznia 2016

WIADOMOŚĆ

Wiecie... Nie wiem czy uda mi się skończyć rozdział. Na dzień dzisiejszy termin wstawienia rozdziału zmieniam na 11-12.01.2016 r.

środa, 6 stycznia 2016

POST nr... 2

Już dzisiaj środa, a do soboty już tuż ,tuż.... Mam nadzieję że się wyrobie z pisaniem. Zapomniałam powiedzieć że będę co jakieś 2-3 dni wstawiać posty.Będe informować was na bieżąco .

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Książka #1#

Moja pierwsza opisana książka na tym blogu to : HARRY POTTER I ....

Każdy z was pewnie oglądał Harrego Pottera . Ja czytałam prawie wszystkie częśći i powiem że książka różni się od filmu. ZWIASTUN FILMU :
No tak ale nie o filmie tu mowa : Teraz opisy :

Harry Potter i Kamień Filozoficzny :
OPIS MACIE TUTAJ : http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_Kamie%C5%84_Filozoficzny_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

Harry Potter i Komnata Tajemnic :





OPIS: http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_Komnata_Tajemnic_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

HARRY POTTER I WIĘZIEŃ AZKABANU :







Znalezione obrazy dla zapytania harry potter i więzień azkabanu książka

OPIS: http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_wi%C4%99zie%C5%84_Azkabanu_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

HARRY POTTER I CZARA OGNIA :


OPIS: http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_Czara_Ognia_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

HARRY POTTER I ZAKON FENIKSA :


OPIS :http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_Zakon_Feniksa_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

HARRY POTTER I KSIĄŻĘ PÓŁKRWI :





OPIS: http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_Ksi%C4%85%C5%BC%C4%99_P%C3%B3%C5%82krwi_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

HARRY POTTER I INSYGNIA ŚMIERCI CZ. I i II



OPIS :http://pl.harrypotter.wikia.com/wiki/Harry_Potter_i_Insygnia_%C5%9Amierci_%28ksi%C4%85%C5%BCka%29

Wiecie ja tam dużo mogłabym opowiadać o tych książkach ale najlepiej jak sami przeczytacie streszczenie czy całą książkę.


















POST nr. 1

Postanowiłam że do dziś będę wam pisać o nowościach. Postanowiłam że wprowadzę taką stronę z czytaniem. Będą tam książki które czytam, czytałam i będę je recenzować. Cieszę się że wchodzicie na bloga i go czytacie.Wprowadziłam też tłumacza Google. Przyznam się że nie bardzo on dobrze tłumaczy ale jest Oki.Będę również informować was na bieżąco co się dzieje i będę pisać numery postów od dziś.

niedziela, 3 stycznia 2016

Post nr....

Dziś chcę wam pokazać kilka piosenek które lubię :


Sylwia Przybysz i Verba -najważniejsza

Sarsa -zapomnij mi

Passenger- let her go

sobota, 2 stycznia 2016

Rozdział 30

Zapraszam do komentowania. Przepraszam za błędy. Kolejny rozdział za tydzień. 
------------------------------------------------------
To chlapanie w wodzie było kiepskim pomysłem.Jestem chora i jeszcze pada deszcz. Moja ciocia mieszka niedaleko.Jest to siostra mojej mamy. Jak mama usłyszała że jestem chora od razu do niej zadzwoniła. Ciocia miała przyjechać o 10:00,więc mam jeszcze 20 minut. Chłopcy zaprosili mnie na obiad, ale bede musiała odmówić. Kiedy ciocia przyjechała, zmierzyła mi temperature. Miałam ponad 38 stopni gorączki i mocny kaszel. Ja i ciocia postanowiłyśmy ,że pojadę do szpitala na kontrolne badania.Chłopcy próbowali się do mnie dodzwonić,ale ja przez chrypę nie mogłam rozmawiać. Martwili się o mnie. W końcu Logan wpadł na pomysł,aby przyjść do mojego pokoju.Zapukali,a drzwi otworzyłą moja ciocia.
-Dzień dobry.powiedział Logan.
-Dzień dobry.-odpowiedziała moja ciocia.
-Czy jest może Lilia??-zapytał
-A wy jesteście??...
-My jesteśmy przyjaciółmi.
-Przykro mi, ale Lilki nie ma...
-A gdzie możemy ją znaleźć???
-Jest ona wszpitalu
-A gdzie??
-Na Walles Street 21
-Dziękujemy pani.Dowidzenia.-krzyknęli chłopcy.
-Dowidzenia.-odpowiedziała moja ciocia.
Chłopcy wsiedli do samochodu i pobiegli do recepcji, zapytać się gdzie jestem. Gdy lekarz się do mnie zbliżał, usłyszałam ich krzyki na korytarzu. Doktor wyjął strzykawkę z lekiem i szczepionką . Chłopcy wparowali do sali, a Logan chciał odepchnąć lekarza. Podszedł do doktora, a on przez przypadek ukuł go w ręke. A ja wtedy krzyknęłam :
-Hej co wy wyrabiacie??
Reszta chłopaków wyszła, a Logan został w sali na obserwację. Pan dr. Darow,poszedł do pokoju i przyniósł nowy zastrzyk.Zobaczyłamże Loganowi nic nie jest, a on zaczął iść w moją strone.
-Nie masz czegoś do powiedzenia??-zapytałam ochrypniętym głosem
-Przepraszam.-spojrzał na mnie zawstydzony.
-Nie powinieneś mi tego mówić tylko lekarzowi.
-No pójde i przeproszę doktora za moje zachowanie.
-Powiedzmy że Ci wierzę.
-A jak tam sobie radzisz.
-No jakoś idzie.
-Coś poważnego, czy tak średnio.
-Nie, raczej nic ,pewnie przeziębionko.-uśmiechnęłam się.
Lekarz mi musiał podac leki i kazał Loganowi wyjść. Chłopak poszedł do reszty i powiedział że wszystko jest okey. BTR (Carlos, Kendall i James) wyszli ze szpitala , poszli do domu, a Logan został ze mną Lekarz przyszedł i powiedział,że mogę już iść. Zanim odebrałam wypis, wzięłam Logana i poszłam z nim do doktora Darowa. Kazałam chłopakowi przeprosić dokora Darowa.On powiedział że nic się nie stało. Kiedy wróciłam do domu zobaczyłam,że moja ciocia wyjeżdża,więc poszłam ją pożegnać. Zmęczona po całym dniu, poszłam spać.

Ogłoszenie

Nowy rozdział pojawi się dziś ok. godz. 18:00-19:00.Zapraszam :)

piątek, 1 stycznia 2016

Nowy rok 2016

Wszystkiego naj z okazji nowego roku 2016. Dużo szczęścia zdrowia pomyślności i spełnienia marzeń. Kolejny rozdział pojawi się już jutro. ZAPRASZAM.