sobota, 18 lipca 2015

Rozdział 24

Przepraszam że tak skracam te rozdziały ale nie mam narazie żadnego pomysłu na nowy ...
A no i za to że wczoraj nie wstawiłam rozdzaiły no bo nie mogłam :(

 -Hej pamiętasz mnie??-powiedziała nieznajoma przez telefon.
-Nie.-odpowiedziała Camille.
I nagle do pokoju weszła Jo.
-To co jedziemy??-spytała Jo.
-Zaraz zaczekasz chwile.-powiedziała Camille.
-Pewnie-odpowiedziała.
-Halo,halo jesteś??-zapytała nieznajoma.
-Tak,przepraszam już jestem.-powiedziała Camille.
-Naprawde nie pamiętasz mnie??-zapytała pani.
-Nie, niestety nie.-powiedziala Camille.
-Camille nie rób sobie żartów..-powiedział głos w słuchwce telefonu.
-Skąd znasz moje imię.-powiedział zdezorientowana Camille.
-To ja Nina,twoja siostra.-powiedziała.
-Nina ?? To naprawdę ty, nie poznałam twojego głosu.-powiedziała
Camille.
-Tak pewnie że ja.Mam pewną sprawę.Mama powiedziała
że jak chce spełniać swoje marzenia to nie ma nic przeciwko.
Ja jej powiedziałam że chce zostać piosenkarką , ale muszę
wyjechać z domu.I postanowiłam że pojadę do Palm Woods.
Mama powiedziała że ty tam mieszkasz i chciałam się zapytać
czy mogłabym z tobą zamieszkać.-powiedziała Nina.
-Tak jasne.-powiedziała Camile.
-A wiesz bo ja już jestem w Palmoods.-powiedziała Nina.
-Dobra przyjdź pod mieszkanie 4J-powiedziała Camille.
-To papa.-powiedziała Nina.
-To pa.-odpowiedziała Camille.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-Wiesz Jo moja siostra przyjeżdża i chciałabym żeby z nami
pojechała na koncert chłopaków.A możemy ją wziąć ze
względu na to że Tina i Natasha pojechały dzień wcześniej.
Kupimy bilet i pojedziemy. Ok????-powiedziała Camille.
-Dobra.-powiedziala Jo.
-Już otwieram!!-krzyknęła Camille.
-Hej.-powiedziała Nina.
-Hej jak ja tak dawno Cię nie widziałam.-odpowiedziała Camille.
-Ja ciebie też.-powiedziała Nina.
-mam dla ciebie niespodziankę .. słyszałaś że BTR gra koncert jutro w
Berlinie i chcemy Cię tam zabrać.A potem wyruszymy z nimi
dalej w trasę.-powiedziała Camille.
-Naprawdę???? Wiesz że bardzo ich uwielbiam.-powiedziała Nina.
-No mieszkają tutaj a Logan jest moim chłopakiem,więc
na spokojnie to załatwiłam.-odpowiedziała Camille.
-Bardzo sie ciesze.- odpowiedziała Nina.
-Zostaw walizkę i choć ,niedługo mamy samolot do Berlinu.-powiedziała
Camille.
-Oki.-powiedziała Nina.
-A,zapomniałam to jest moja przyjaciólka Jo.-powiedziała Camille.
-Jo, to jest moja siostra Nina.-dopowiedziała Camille.
-Miło mi ciebie poznać.-powiedzialą Nina.
-Mi ciebie również.-powiedziała Jo.
Dziewczyny wsiadły do samolotu i za nim się obejrzały
były już na miejscu.
-Dziewczyny wstawać!!!-krzyknęła Jo.
-Co się dzieje.-wrzasnęła Camille.
-Zaraz lądujemy.-powiedziała Jo.
Dziewczyny wylądowały i zrobiło się już późno,więc poszły
do hotelu się zameldować. Zanim się obejrzały poszły już
spać. Wstały, zjadły śniadanie i od razu poszły poszukać chłopaków.
Dziewczyny znalazły chłopakow i wszyscy byli zdziwieni nową
koleżanką
-Hej.-powiedzieli wszyscy razem.
-A co to za twoja koleżanka.-powiedział James.
-Chłopaki to jest moja siostra Nina,-powiedziała Camille.
-Hej,ja jestem James.-powiedział James.
-Wiem o tym.-zaśmiala się Nina.
-Mieszkasz w Palm Woods?-zapytał się Logan.
-Tak z Camille od dzisiaj.-powiedziała Nina.
-Skoro mieszkasz w Palm Woods, to czym się zajmujesz?-zapytał
Carlos.
-Jestem piosenkarką.-odparła Nina.
-My też.-powiedział James.
-Wy tez jesteście piosenkarkami?-zaśmiała się Nina.
-No nie no ,piosenkarzami.-powiedział James.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz